Perła ukryta w Krynicy. Jak Igrzyska Europejskie zmieniły miasto?
Nawet prezes Europejskiej Unii Judo wyjechał z Krynicy zachwycony. Jak Igrzyska Europejskie zmieniły miasto?
– Nie rozumieliśmy, dlaczego Igrzyska Europejskie w judo drużynowym mamy rozgrywać w Krynicy, a nie Krakowie. Teraz mogę powiedzieć, że jesteśmy wdzięczni za tę decyzję – tak Laszlo Toth, prezes Europejskiej Unii Judo rozpoczął konferencję prasową w Pijalni Wody w Krynicy.
Mocne słowa Totha nie dziwią, bo przed Igrzyskami Europejskimi, o Krynicy nie mówiło i nie pisało się wiele. Wszystko zmieniło się przed startem imprezy. Krynica Arena przed Igrzyskami Europejskimi przeszła gruntowny remont. Oddany w 2000 roku obiekt został odrestaurowany, by zorganizować turniej dla najlepszych judoków i wojowników taekwondo.
– Cieszę się, że kibice dopisali. Hala żyła, organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Z europejskiej federacji słyszę, że wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Takie wydarzenia, to najlepsza promocja judo w Polsce. Jeżeli mamy je organizować, to tylko na takich pięknych obiektach – powiedział Wiesław Błach, były prezes polskiej federacji.
Zasłużony hokejowy klub dostał nową szansę
Wcześniej z hali korzystali hokeiści KTH Krynica. To klub hokejowy założony w 1928 roku, który po pandemii koronawirusa nie przystąpił do rozgrywek ekstraklasy. Mimo tego, nadal dostarcza wychowanków do najlepszych zespołów w Polsce.
– Uważam, że organizacja jest naprawdę fajna. Miejsce mi się podoba, okolica jest wyciszająca. Można wyłączyć myśli, podejść do zawodów ze spokojem. Warunki są fantastyczne. Podoba mi się cała otoczka związana z Igrzyskami. Szkoda, że nasze mistrzostwa Polski nie są realizowane w ten sposób – dodał Szymon Piątkowski, wschodząca gwiazda polskiego taekwondo.
W Krynicy marzą o powrocie profesjonalnego hokeja, a remont hali, który odbył się dzięki Igrzyskom na pewno w tym pomoże. Po zakończeniu imprezy, zamontowane zostaną nowe bandy, a miasto zyska jedno z najbardziej nowoczesnych lodowisk w kraju.
– Jesteśmy wdzięczni za pomoc w remoncie hali, bo wiemy, że dzięki niemu przybliżamy się od upragnionego celu, jakim jest powrót do gry w ekstraklasie – mówił po igrzyskach Tomasz Cieślicki, menedżer obiektu i były hokeista KTH.
Piękny obiekt już jest. Konkurs drużynowego judo i turniej taekwondo były dla miasta wielkim wydarzeniem, ale wiele wskazuje na to, że dzięki pracy pasjonatów sportu Igrzyska Europejskie to dopiero początek, a o Krynicy będzie jeszcze głośno.