Traumatyczna historia ukraińskiej zawodniczki. W Krakowie będzie walczyć o medal
Ukraińska kajakarka Ludmiła Łuzan będzie jedną z gwiazd III Igrzysk Europejskich Kraków – Małopolska 2023. Podobnie jak inni sportowcy ze swojego kraju, także i ona cały czas nosi w sobie traumę wojny, która wciąż trwa w jej ojczyźnie. Łuzan sama omal nie padła jej ofiarą, ale cały czas stara się poprzez sport reprezentować swój kraj i dawać rodakom choć trochę radości.
Jedną z największych z gwiazd rywalizacji w Kryspinowie będzie Ukrainka Ludmiła Łuzan, dwukrotna medalista igrzysk olimpijskich, potrójna mistrzyni świata i Europy, dla której ten start z całą pewnością będzie bardzo szczególny.
Będzie reprezentować Ukrainę na Igrzyskach, do których nie zostali dopuszczeni sportowcy z Rosji i Białorusi i to w czasie, gdy cały czas trwa wojna w jej ojczyźnie. Łuzan jest jedną z medalowych nadziei swoich rodaków, choć niewiele brakowało, by w ogóle nie pojawiła się na starcie. Jej historia jest dramatyczna, ale i inspirująca.
Pod koniec kwietnia Puchar Ukrainy w kajakarstwie został odwołany z powodu rosyjskiego ataku rakietowego na Humań, mieście położonym w obwodzie czerkaskim w centralnej Ukrainie. W czasie ataków zawodnicy przebywali już jednak w mieście, na które spadły rakiety. Była wśród nich również Łuzan.
Zawodniczka w rozmowie z krajowymi mediami ujawniła, że rakieta spadła zaledwie 300 metrów od hotelu, w którym aktualnie przebywała. Na swoim profilu na Instagramie zawodniczka napisała, że do końca Pucharu Ukrainy nie pojawi się na starcie. “Uważam za niewłaściwe, gdy miasto pogrąża się w żałobie, a my będziemy rywalizować. Głęboko współczuję wszystkim rodzinom zabitych i rannych” – dodała.
Trener ukraińskiej kadry Ihor Nagajew ujawnił, że zawodniczka przeszła załamanie nerwowe po ataku rakietowym na Humań. Mimo to znalazła się w kadrze Ukrainy na III Igrzyska Europejskie Kraków – Małopolska 2023 i zobaczymy ją na zalewie Kryspinów, gdzie o medale powalczą kajakarze.
To z pewnością nie jest jedyna zawodniczka z Ukrainy, którą dotknęła wojenna trauma. Każda taka historia pokazuje jednak, jak ważne jest przedstawienie światu, jak okrutna wojna toczy się tuż za naszą wschodnią granicą.