W stolicy europejskiego karate. To były niezapomniane Igrzyska
Igrzyska Europejskie w Bielsku-Białej wzbudziły zachwyt zawodników i kibiców. – Widowiskowość walk była ogromna, a atmosfera wspaniała – ocenił szef polskiej organizacji karate. – Poziom sportowy był niezwykle wysoki, a kibice byli niesamowici – mówili sportowcy.
22 i 23 czerwca w Bielsku-Białej oglądaliśmy najlepszych zawodników karate w Europie. Wielu z nich zdobywało medale podczas największych światowych imprez. O wysokim poziomie sportowym Igrzysk Europejskich Kraków – Małopolska 2023 mówili sami zawodnicy. Ich walki były z reguły bardzo emocjonujące. Nieraz wynik rywalizacji rozstrzygał się w ostatnich sekundach.
– To były bardzo trudne zawody. Miały wysoki poziom. Jestem bardzo szczęśliwy. Dziękuję mojej rodzinie, rodakom i organizatorom tego turnieju, który był bardzo dobry – ocenił Andrii Zaplitnyi (UKR), który został złotym medalistą w kategorii do 75 kg mężczyzn.
– Jestem szczęśliwy i dumny, bo to jedne z największych zawodów w Europie, w których występują medaliści najważniejszych imprez – stwierdził Andelo Kvesic (CRO). Zawodnik z Chorwacji wygrał rywalizację w kategorii mężczyzn powyżej 84 kg.
– Poziom rywalizacji był bardzo wysoki. Byłam tu pierwszy raz i było trochę stresu. Europejskie zawody zawsze są trudne i zawsze trafia się na trudnych przeciwników. To najlepsi zawodnicy na całym kontynencie. Te Igrzyska były dla nas bardzo ważne i chcieliśmy to pokazać na tatami. Jestem bardzo zadowolona z tego, co razem tu zaprezentowaliśmy – powiedziała Paola Garcia Lozano (ESP), która zdobyła dla Hiszpanii złoty medal w konkurencji kata.
O wręcz rodzinnej atmosferze mówiła zawodniczka z Bielska-Białej. Nic dziwnego, ponieważ Anna Kowalska już nie pierwszy raz trenowała, a nawet występowała na zawodach w hali w Bielsku-Białej. – Czułam się tu bardzo dobrze. To miłe doświadczenie – podkreśliła.
– Życzę sobie i innym karatekom, by na zawody przychodziło tylu wspaniałych kibiców, co dzisiaj. To motywuje i mnie poniosło do tego, by walczyć o medal. Gdy widzi się tak wspaniałych kibiców, to jest dla kogo to robić – opowiadał Michał Bąbos (POL), który zdobył brązowy medal w kategorii do 84 kg.
– To była wspaniała okazja, aby poznać topowych zawodników z całego świata oraz zobaczyć, jak wygląda ich pasja. Również jesteśmy zawodnikami, więc to dla nas świetna zabawa i możliwość zdobycia doświadczenia. Jest tu świetna atmosfera, można poznać wielu wspaniałych ludzi. Organizacja jest na wysokim poziomie, dostaliśmy całe potrzebne wyposażenie – opowiedzieli wolontariusze z Wrocławia.
Co ciekawe, wolontariuszami byli też mieszkający w Polsce obywatele Japonii, czyli ojczyzny karate. – Nie trenujemy karate, mimo tego zdecydowaliśmy się wziąć udział w wolontariacie, ponieważ karate to sport pochodzący z naszego kraju. Walki były bardzo emocjonujące i interesujące – stwierdzili Japończycy.
Na medale zasłużyli nie tylko sportowcy, ale i kibice. Na trybunach było wesoło i bardzo głośno. Zawodnicy doceniali to ogromne wsparcie i po swoich walkach dziękowali kibicom. Cieszymy się z pochwał za organizację i opinii, że wszystko było zapięte na ostatni guzik. Już wspominam te Igrzyska z łezką w oku. Pokazaliśmy piękno profesjonalnego sportu – podsumował Paweł Połtorzecki, prezes Polskiej Unii Karate Polskiego Związku Sportowego, który cieszy się, że Bielsko-Biała na dwa dni stała się europejską stolicą karate.