Nowa konkurencja porwała fanów. Polka jednym z największych zaskoczeń Igrzysk
Kajakarstwo slalomowe to jedna z najbardziej emocjonujących dyscyplin, które oglądaliśmy podczas III Igrzysk Europejskich Kraków – Małopolska 2023. Na dodatek przyniosła Polakom niezwykłe emocje i sporą niespodziankę w postaci dubletu Klaudii Zwolińskiej, którą śmiało można nazwać jednym z największych objawień całej imprezy.
Zgodnie z założeniami organizatorów, kajakarstwo slalomowe rozgrywane było zgodnie z parytetem płci. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni walczyli w pięciu konkurencjach: kajakach jedynkach, kanadyjkach jedynkach, kayak crossie, a także w drużynowych zmaganiach kajaków i kanadyjek.
Prawo startu uzyskało łącznie 181 zawodników i zawodniczek z 29 krajów. Pierwsze dwa dni rywalizacji to zmagania drużyn, a na koniec organizatorzy zaplanowali walkę o medale w kayak crossie. Ta konkurencja zadebiutuje również w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, a zmagania w Krakowie były niejako preludium przed tym wydarzeniem.
Polska gwiazda zaskoczyła wszystkich!
Dla Polaków, którzy zaczęli rywalizację od medalu w drużynowym K-1 mężczyzn, największą bohaterką zmagań w kajakarstwie slalomowym była Klaudia Zwolińska, jedno z największych zaskoczeń całych Igrzysk Europejskich.
Zawodniczka z Nowego Sącza zdobyła dwa srebrne medale, w K-1 i C-1, co chyba zaskoczyło nawet ją. Przed startem imprezy sporo mówiło się o jej ogromnym potencjalne, ale w dwa krążki raczej nikt nie wierzył. Choć nadzieje pewne było, zresztą, jak pisał Ernest Hemingway „głupio jest nie mieć nadziei”.
Z bardzo dobrej strony pokazały się Niemki. Elena Lilik i Ricarda Funk triumfowały w konkurencjach indywidualnych, natomiast w kayak crossie złoto tej drugiej zabrała Ukrainka Wiktoria Us, wspierana przez liczne grono rodaków na Kolnej. Wśród panów wyróżnić należy Jiriego Prskavca i Ryana Westleya, czyli triumfatorów Igrzysk, a także Miquela Trave, który do złota w drużynie dołożył srebro w C-1.
Kayak cross zachwycił publiczność
Kilka słów należy się z całą pewnością rozgrywanej w ostatnich dniu rywalizacji w kayak crossie, czyli stosunkowo nowej konkurencji w rodzinie. Wzbudziła ona niesamowite zainteresowanie wśród fanów. Format rywalizacji, dynamika i nieprzewidywalność sprawiły, że był to jeden z największych hitów całych zawodów.
Nie tylko zresztą dla kibiców, ale i zawodników. – Crossy stają się coraz popularne – praktycznie wszyscy slalomiści przerzucili się na nie. Poza tym to bardzo widowiskowa konkurencja, dużo się podczas niej dzieje – komentowała reprezentantka Polski Natalia Pacierpnik.
Wielu obserwatorów uważa, że to przyszłość kajakarstwa slalomowego. Zawodnicy podkreślają, że dla nich taki start to ogromna frajda, a kibice głosują nogami, chętnie pojawiając się na kayak crossie. W Krakowie mieliśmy tego najlepszy dowód.