Texto alternativo para invidentes

Igrzyska Europejskie za pasem. Do największej multidyscyplinarnej imprezy roku zostało 86 dni. W Tarnowie, który będzie gospodarzem zmagań w badmintonie odbyły się Międzynarodowe Mistrzowska Polski. Arena Jaskółka przyjęła wielu sportowców, którzy przez pięć dni zacięcie rywalizowali o laury. Razem z Polską drużyną w Tarnowie obecny był Jacek Hankiewicz – trener Gier Pojedynczych Kobiet Kadry Narodowej Elity oraz uczestnik Igrzysk Europejskich w 1992 roku, który podzielił się swoimi opiniami na temat sytuacji polskiego i światowego badmintona.

Trenerze, gościmy w Tarnowie na Międzynarodowych Mistrzostwach Polski w Badmintonie. Impreza funkcjonuje pod nazwą Orlen Polish Open. Jak Pańskie wrażenia?

– Bardzo dobre. Hala jest piękna, nowoczesna i dobrze przystosowana pod taki turniej. Celowo nasz związek chciał tutaj zorganizować tę imprezę gdyż w czerwcu właśnie tutaj odbędą się Igrzyska Europejskie i rywalizacja w naszej dyscyplinie. Dobrze jest wcześniej zapoznać się z halą. Mamy blisko do hotelu, warunki mamy naprawdę bardzo dobre.

Jest to pierwsza szansa dla lokalnych kibiców by zapoznać się z tą dyscypliną jeszcze przed czerwcową imprezą. Co Pan powie tym, którzy negatywnie podchodzą do samej idei Igrzysk Europejskich, a sam badminton powoduje raczej uśmiech niż ekscytację. Pojawia się wiele takich komentarzy w sieci. Jak przekonać kibiców do tego sportu?

– Ja mam za sobą jedne Igrzyska Europejskie w Baku w 2015 roku. Atmosfera na finałach badmintona była kapitalna, hala była zapełniona. Teraz w Polsce będzie jeszcze wyższy poziom. Przyjedzie do nas europejska czołówka, która jest również w czołówce światowej. To świadczy o tym, że badminton będzie na najwyższym poziomie. Hala jest idealna do oglądania, jest bardzo dobra przejrzystość. Kibice będą zadowoleni, zapraszamy więc na najszybszy rakietowy sport świata.

Pierwszy raz mam okazję zobaczyć badminton na żywo. Pierwsze wrażenie – niesamowicie szybkie tempo i ani na moment nie można odwrócić wzroku od lotki. Zupełnie inne odczucia niż np. przed ekranem. Nie mógłbym powiedzieć, że rozgrywka jest nudna.

– Jeżeli mówimy o samej lotce to w badmintonie rekord świata to 490 km/h przy smashu. Nie ma drugiej dyscypliny rakietowej, w której lotka, piłka czy inny sprzęt, który jest wyrzucany z ręki czy przy użyciu rakietki tak szybko się przemieszcza. Jest to bardzo szybka gra, a czasami oglądając w telewizji nie jesteśmy w stanie tego zarejestrować, a oglądnąć taką rozgrywkę na żywo jest na pewno czymś ciekawym i przyjemnym.

Badminton od 1992 roku jest dyscypliną olimpijską. Igrzyska Europejskie to dla wielu sportowców szansa na wyjazd do Paryża w 2024 roku?

– Tak, oczywiście. Dlatego każdy sportowiec będzie chciał pokazać się w Tarnowie jak najlepiej by zapracować sobie na wyjazd na Igrzyska Olimpijskie.

To w takim razie gwarant poziomu podczas polskiej imprezy.

– Tak. W pewien sposób Igrzyska Europejskie zastępują nam Mistrzostwa Europy, a na tę imprezę przyjeżdżają wszyscy. Nie zabraknie nikogo kto jest w topie czołówki europejskiej. Dlatego warto śledzić badminton w Tarnowie.

Jak w takim razie wyglądają przygotowania do tej największej multidyscyplinarnej imprezy tego roku? Mimo, że teraz odbywa się turniej Orlen Polish Open to na pewno myślami jesteście już przy czerwcu.

– Oczywiście, że tak. Jako gospodarz imprezy mamy tę komfortową sytuację, że w każdej rozgrywce, czy to jest gra pojedyncza, mieszana czy podwójna, to w każdej mamy zapewniony start naszych sportowców. Spokojnie przygotowujemy się do startu, mamy bardzo młodą, ambitną drużynę. Podejmiemy decyzję kto z tej młodej ekipy będzie w najlepszej formie i zaprezentuje się podczas Igrzysk Europejskich. Nie mamy ciśnienia, że najbliższe starty zadecydują czy pojedziemy na imprezę czy nie. To jest duży komfort, który pozwala nam się spokojnie przygotowywać. Mamy deklarację startów więc teraz pozostaje się skupić na spokojnym treningu.

Trenerze, którą siłą światowego badmintona jest Polska?

– Ciężko powiedzieć. Jesteśmy od kilku lat w okresie przebudowy naszej kadry. Stworzyła się spora dziura pokoleniowa po naszych wspaniałych zawodnikach, których mieliśmy wcześniej i byli w czołówce europejskiej i światowej. Potrzeba na to kilka lat by mieć szansę by zapukać do tych drzwi na najwyższym poziomie tak jak robili to nasi wspaniali sportowcy sprzed lat jak Robert Mateusiak, Nadia Zięba, Przemysław Wacha, Michał Łogosz czy Kamila Augustyn. Do tych zawodników nam sporo brakuje, ale mamy grupę bardzo młodych zawodników, którzy również mogą osiągnąć sporo. Potrzeba jednak na to czasu.

Bilety na poszczególne wydarzenia Igrzysk Europejskich można kupować TUTAJ.