Kamila Komisarczyk: Możemy to powiedzieć wprost, chcemy powalczyć o złoty medal
Piłka nożna plażowa gości na Igrzyskach Europejskich po raz trzeci, choć pierwszy raz okazję do rywalizacji będą miały również kobiety, w tym powołana specjalnie na ten start reprezentacja Polski. Choć „Biało-Czerwone” nie mają zbyt dużego doświadczenia jako kadra, to jak mówi jedna z najlepszych specjalistek od gry na piasku w naszym kraju Kamila Komisarczyk, nasza drużyna mierzy w złoty medal!
Losowanie grup, w którym nasza drużyna była rozstawiona w pierwszym koszyku razem z reprezentacją Hiszpanii, okazało się być dla nas korzystne. – Trafiłyśmy na Portugalki i Czeszki, czyli teoretycznie niżej notowane zespoły, niż ekipy z drugiej grupy. Natomiast jeśli naszym celem jest wygranie tych Igrzysk, to będziemy musiały wygrać z każdym. Dlatego nie ma co przykładać zbytniej wagi do losowania – mówi Kamila Komisarczyk, która jednak dopytywana o cele „Biało-Czerwonych” nie ukrywa, że liczy się dla nich tylko jedno.
– Tak! Możemy to powiedzieć wprost, chcemy powalczyć o złoty medal Igrzysk Europejskich, szczególnie, że odbywają się one w Polsce. Wracając jeszcze do losowania, my akurat byłyśmy zespołem, który chyba każdy chciałby mieć w grupie. Jesteśmy najmłodszą, jeśli chodzi o staż i doświadczenie, drużyną. Zagrałyśmy tylko towarzyski dwumecz z Czeszkami i nie rozgrywałyśmy spotkań o stawkę, a wszystkie pozostałe ekipy mają za sobą już występy w wielu turniejach, m.in w Euro Beach Soccer League, Women’s Mundialito czy w eliminacjach do ANOC World Beach Games. My mecze o stawkę mamy dopiero przed sobą – przypomina reprezentantka Polski.
Na czym Polki opierają swój optymizm? – Ostatnie zgrupowanie pokazało nam, zawodniczkom i sztabowi szkoleniowemu, że jesteśmy drużyną, która może powalczyć o finał, a nawet o złoto. Mamy za sobą dopiero trzy zgrupowania, ale nasi trenerzy już przygotowują nas do gry z każdą z drużyn z Igrzysk Europejskich, bardzo dokładnie analizując wszystkich przeciwników. I na pewno mamy pomysł na każdego z nich. Ostatnio na zgrupowaniu rozgrywałyśmy sparing z męską drużyną MileniumGliwice i na ich tle naprawdę wyglądałyśmy dobrze, zarówno pod względem technicznym, jak i taktycznym. No i przygotowania fizycznego, bo zgrupowanie było bardzo intensywne. Każda z nas świetnie czuje się na piachu i to wszystko składa się na to, że możemy myśleć o walce o złoty medal – ocenia Komisarczyk.
Przed naszą drużyną jeszcze krótkie zgrupowanie, w czasie którego Polki zagrają dwa kolejne sparingi. – Ostatnie zgrupowanie tuż przed Igrzyskami Europejskimi zaczynamy 30 maja w Gdańsku. Przewidziany mamy tam towarzyski dwumecz z Ukrainkami, które także wystąpią na tej imprezie. To będzie nasz generalny sprawdzian. Niestety nie było nam dane spotykać się zbyt często, choć nasz sztab mocno o to ubiegał.. Dlatego musieliśmy postawić na indywidualne treningi. Każda z nas dostała zadania do realizacji i wskazówki jak i nad czym pracować, aby odpowiednio przygotować się do tej największej sportowej imprezy w Europie – zdradza mieszkająca na co dzień w Kielcach zawodniczka, która grę na piachu łączy z futsalem, w którym reprezentuje barwy Wandy Kraków.