Badminton – dzień 4. Faza grupowa za nami
Czwartek w Arenie Jaskółka rozpoczął się od mikstów, w których Polacy wywalczyli awans do ćwierćfinału. Podziwialiśmy także rywalizację singlistów oraz deblistów, w tym pasjonujące pojedynki mistrzów olimpijskich Viktora Axelsena i Caroliny Marin.
W sesji porannej na kort wyszła polska para mieszana Świerczyńska/Śmiłowski, która mierzyła się z holenderskim duetem Tabeling/Piek. Polacy w pierwszym secie polegli 13:21. W drugim walczyli zaciekle o zwycięstwo, ale ostatecznie zakończyli spotkanie porażką 0:2. Mimo to udało im się wyjść z drugiego miejsca i powalczą w dalszej fazie turnieju, w której zmierzą się z angielską parą Ellis/Smith.
W grze singlowej kobiet Walkowerem mecz poddała Francuzka Qi, która wycofała się na skutek urazu. To sprawiło, że automatycznie do ćwierćfinału awansowała Estonka Kuuba. W ¼ czeka ją pojedynek z Caroliną Marin, która w swoim meczu wygrała z Kim Schmidt z Austrii 2:0. Zainteresowaniem kibiców cieszyła się potyczka Vivien Sandorhazi z Kirsty Gilmour. Górą była Brytyjka, ale o wygraną nie było jej łatwo. W ćwierćfinale spotka się z Line Hoejmark Kjaersfeldt z Danii, która pokonała Niemkę Li 2:0. Do grona ćwierćfinalistów dołączyły również: Dunka Mia Blichfeldt, Cypryjka Neslihan Yigit oraz Szwajcarka Jenjira Stadelmann.
Jako pierwszy z męskich singlistów w ćwierćfinale zameldował się Toma Junior Popov, który w dwóch setach pokonał Węgra Pytela. Tuż po nim zacięty bój stoczył drugi Francuz Christo Popov, wygrywając z Czechem Loudą 2:0. Bardzo wyrównane było spotkanie Belga Carragi z Norwegiem Barthem. Ostatecznie wygrał ten pierwszy i w ćwierćfinale zmierzy się z Toma Jr Popovem. Ku rozczarowaniu kibiców z Azerbejdżanu z turnieju odpadł Ade Resky Dwicahyo. Azer uległ reprezentantowi Finlandii Koljonenowi 0:2. W ćwierćfinale Fin powalczy z Viktorem Axelsenem. Duńczyk zanotował pewną wygraną z Irlandczykiem Nguyen 2:0. Z kolei Izraelczyk Zilberman po wymagającym pojedynku pokonał Szwajcara Kuenzi i w ćwierćfinałowej potyczce będzie mierzył się ze Szwedem Burestedtem, który wyeliminował Włocha Giovanniego Toti.
W ćwierćfinałowych spotkaniach debla kobiet w szybkim tempie z rywalkami z Hiszpanii rozprawiły się faworytki turnieju – siostry Stoeva z Bułgarii. Na sąsiednim korcie równolegle grały ze sobą Francuzki i Szkotki. Po zaciętym pojedynku górą była francuska para Lambert/Tran.
Bardzo wyrównany pojedynek toczył się pomiędzy reprezentantkami Estonii a Holenderkami. Estonki wygrały pierwszego seta 21:19, ale w drugiej partii okazały się gorsze i do rozstrzygnięcia konieczny był trzeci set. W decydującym rozdaniu reprezentantki Holandii nie dały szans parze Marran/Ruutel i awansowały do półfinału.