Texto alternativo para invidentes

W Krzeszowicach dwa dni po zakończeniu rywalizacji Freestyle BMX w Igrzyskach Europejskich, rozegrano mistrzostwa Polski. Tamtejszy skatepark zyskał więc „drugie życie”. A najlepszym zawodnikiem w Polsce okazał się uczestnik Igrzysk Europejskich Piotr Leszczyński. 

Rywalizacja w Freestyle BMX podczas Igrzysk Europejskich miała rangę mistrzostw Europy. Do Krzeszowic przyjechali więc wszyscy najlepsi na Starym Kontynencie. W tym gronie Leszczyński zajął 16. miejsce. Nie zakwalifikował się zatem do rundy finałowej, ale trzeba podkreślić, że pokazał bardzo odważną jazdę. Kilka ewolucji wykonał niemal na granicy bezpieczeństwa, dając z siebie wszystko, jednak nie popełnił znaczących błędów. I to wystrzegł się ich mimo poważnych emocji, które towarzyszyły mu w obu startach w Krzeszowicach. Bo to chyba właśnie z nadmiaru emocji Leszczyński na swoim profilu „LESZCZUBMX” w mediach społecznościowych Igrzyska Europejskie nazwał… Igrzyskami Olimpijskimi. 

Wypada jednak wybaczyć temu zawodnikowi pomyłkę, szczególnie, że mistrzem Polski został pierwszy raz w życiu. I do tego wygrywając w miejscu, gdzie ledwie dwa dni wcześniej pasjonującą walkę o mistrzostwo Starego Kontynentu stoczyli – Kieran Reilly, Anthony Jeanjean i Declan Brooks, którzy zaliczają się także do światowej czołówki. Regularnie startują w imprezach najwyższej rangi, celują właśnie w igrzyska olimpijskie w Paryżu i w świecie BMX są profesjonalistami, bo poświęcają się temu sportowi w pełnym wymiarze. 

W Polsce – przynajmniej na razie – jest to niemożliwe lub przynajmniej bardzo trudne. Najlepszy jeźdźcy starty łączą z pracą zawodową. Przecież dziesiąta zawodniczka Igrzysk Europejskich Wiktoria Maciuk na codzień pracuje w wytwórni muzycznej, stąd jej kolegą jest popularny raper Żabson, który pojawił się zresztą na trybunach w Krzeszowicach podczas Igrzysk Europejskich. To akurat był fajny element. 

Mniej fajne dla polskiego środowiska BMX jest to, że w naszym kraju brakuje skateparków odpowiednich to jazdy na najwyższym poziomie. A zatem, jak podkreślał choćby Leszczyński, aby trenować najtrudniejsze elementy, trzeba wyjeżdżać za granicę. Tym z większą radością możemy podkreślić, ze park BMX w Krzeszowicach tak szybko okazał się ponownie potrzebny. W mistrzostwach Polski za Leszczyńskim, który jako jedyny uzyskał notę przekraczającą 90 punktów (90,66), uplasowali się Marcin Oskiera – 85,33 oraz Filip Skowron z notą 82,66 punktu.