Wzruszająca historia na Igrzyskach Europejskich. Kickbokser zadedykował medal mamie
Polski medal w kickboksingu na Igrzyskach Europejskich. Robert Krasoń zadedykował zwycięstwo mamie.
Ostatniego dnia Igrzysk Europejskich rywalizowali ze sobą najlepsi kickbokserzy na świecie. Zmagania trwały trzy dni. Turniej rozpoczął się od ćwierćfinałów. Codziennie, każdy zawodnik toczył jedną walkę.
Po tym jak Robert Krasoń, pokonał w półfinale Lukę Szonije, zagwarantował sobie prawo do walki o złoto. Zdobył je pokonując Mohammeda Hamdiego Hajji, Hiszpana, z którym w przeszłości stoczył cztery pojedynki. Tylko z jednego wyszedł zwycięsko.
– Walczyliśmy cztery razy. Wiedziałem, że przy takiej publiczności muszę narzucić swoje tempo i wygrać. Nie było innej opcji. Kicboxing to wyjątkowy sport. Na trybunach rządzą kibice. Czułem ich wsparcie przez całą walkę – powiedział Krasoń.
Krasoń wygrał jednogłośną decyzją sędziów. W każdej partii był wyraźnie lepszy od rywala, chociaż co ciekawe, w pojedynku, zawodnicy korzystali głównie z pięści. W każdej rundzie wyprowadzili tylko jedno, celne kopnięcie.
Polak zadedykował medal mamie
Polski kickbokser, w przeszłości zdobywał medale mistrzostw świata, ale jak sam przyznał najwyższe podium Igrzysk Europejskich to spełnienie jego marzeń.
– Występ na Igrzyskach Europejskich był marzeniem małego Robcia, które spełnił już dorosły Robert – dodał.
Złoty medalista, niedawno starcił najważniejszą dla siebie osobę, czyli swoją mamę. To pierwszy start Krasonia, odkąd odeszła, dlatego osiągnięcie zadedykował jej.
– Medal postawię obok zdjęcia swojej mamy. Odeszła zanim go wywalczyłem. Tę nagrodę dedykuję jej – powiedział, po czym wzniósł ręce do góry.