Texto alternativo para invidentes

Sesja popołudniowa trzeciego dnia rywalizacji w sprincie kajakowym na III Igrzyskach Europejskich Kraków – Małopolska 2023 rozpoczęła się od walki o medale w K-2 kobiet na dystansie 500 metrów. A tam Karolina Naja i Anna Puławska zdobyły kolejny złoty medal dla Polski.

Choć rano nad zalewem Kryspinów przeszła potężna ulewa, przez którą opóźniona została sesja eliminacyjna, to jednak na torze kajakowym atmosfera była od początku naprawdę gorąca. Wszystko dlatego, że na trzeci dzień zmagań organizatorzy zaplanowali aż sześć finałów, w tym tak prestiżowe konkurencje jak kobieca „dwójka” kajakowa czy męska „czwórka”.

Zaczęło się od walki pań w K-2 na 500 metrów, w której polscy fani bardzo liczyli na to, że kolejny medal tych Igrzysk zdobędą Karolina Naja i Anna Puławska. Połowa naszych „Atomówek”, złotych w „czwórce”, tym razem także należała do kandydatek do medalu, choć apetyty na złoto miały także Niemki, Dunki i Węgierki, co zwiastowało ogromne emocje.

Polki zaczęły dość spokojnie, ale już przed połówką dystansu znacznie przyspieszyły i zaczęły wysuwać się na czoło, choć Węgierki płynęły tuż za nimi. Świetna praca Naji i Puławskiej do ostatnich metrów sprawiła jednak, że już do linii mety nasza “dwójka” nie oddała prowadzenia i sięgnęła po złoty medal Igrzysk Europejskich!

Srebrny medal zdobyły Dunki Emma Joergensen i Frederika Matthiesen, natomiast na trzecim miejscu finiszowały Węgierki Tamara Csipes i Alida Gazso.

Po zakończeniu finału kobiecy “dwójek” do walki o medale przystąpiły męskie “czwórki”, tym razem bez udziału “Bialo-Czerwonych”. Mimo to emocji nie brakowało. Po złoto sięgnęli typowaniu na faworytów od początku zawodów Hiszpanie w składzie Carlos Arevalo, Rodrigo Germade, Saul Craviotto i Marcus Walz, którzy dość zdecydowanie wyprzedzili osady z Ukrainy i Serbii.