Texto alternativo para invidentes

Choć pogoda nie zawsze rozpieszczała zawodników i zawodniczki, zalew Kryspinów przez cztery dni wręcz kipiał od kajakarskich emocji. To właśnie tam rozgrywano walkę o medale w sprincie kajakowym podczas III Igrzysk Europejskich Kraków – Małopolska 2023.

Sprint kajakowy jest w programie Igrzysk Europejskich od pierwszej edycji, która została rozegrana w 2015 roku w Baku. Na III Igrzyskach Europejskich Kraków – Małopolska 2023 na malowniczym obiekcie nad zalewem Kryspinów największe gwiazdy ze Starego Kontynentu przez cztery dni walczyły o szesnaście kompletów medali. Rywalizacja rozpoczęła się jeszcze przed ceremonią otwarcia.

Polskie gwiazdy świecą mocno

Dla gospodarzy imprezy Polaków sprint kajakowy był jedną z dyscyplin, w których mogliśmy pochwalić się największą liczbą medali. Nasze gwiazdy nie zawiodły. Karolina Naja i Anna Puławska zawiesiły na swoich szyjach po dwa złote medale, w rywalizacji “czwórek” i “dwójek”, natomiast Dorota Borowska, która miała chyba najliczniejsze grono fanów na Kryspinowie, wygrała rywalizację na 200 metrów.

– To był dobrze przygotowany dla zawodników, tak że nikt nie mógł narzekać – chwaliła organizatorów Anna Puławska. Swoją koleżankę chwaliła za to Karolina Naja, wdzięczna za kolejne złoto.

– U nas jest to wszystko tak podzielone, że mnie dużo kosztują wyścigi eliminacyjne, ale już finał płynę “za darmo”, bo wtedy Ania się odpala – żartowała po ceremonii medalowej jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek w historii polskiego sportu.

Łuzan i Joergensen zdominowały rywalizację

Dla Polaków najważniejsze były starty “Biało-Czerwonych”, ale uczciwie trzeba przyznać, że na największe uznanie zasłużyły dwie multimedalistki Igrzysk Europejskich Emma Joergensen z Danii i Ludmiła Łuzan z Ukrainy. A może szczególnie ona, pamiętając, jaką traumę przeżyła przed startem tej imprezy.

Wyścigi z ich udziałem były doskonałą reklamą kajakarstwa i aż żal było rozstawać się z tą dyscypliną. Na całe szczęście sprint kajakowy jest mocno związany z Igrzyskami Europejskimi. I wszyscy są z tego “związku” zadowoleni.

– Bycie częścią rodziny Europejskiego Komitetu Olimpijskiego jest dla nas bardzo ważne, bowiem dzięki rywalizacji w czasie Igrzysk Europejskich możemy cały czas pracować nad lepszymi rozwiązaniami organizacyjnymi i pokazywać ten sport coraz szerszej publiczności, budując tym samym jego renomę. Obecność w tej imprezie jest dla nas kluczowa, bowiem chcielibyśmy, żeby kolejna edycja igrzysk w 2027 roku była jednocześnie kontynentalnymi kwalifikacjami do igrzysk olimpijskich w Los Angeles – powiedziała Jovana Stanojević, delegat techniczny sprintu kajakowego w Europejskiej Federacji Kajakowej.

I patrząc na to, jak znakomicie wyglądała rywalizacja na Kryspinowie, trudno wyobrazić sobie, by kajakarstwa mogło zabraknąć w programie kolejnych Igrzysk Europejskich.